środa, 29 czerwca 2011

Chore brzuszki i nie tylko

Miki - synek mojej siostry od urodzenia ma problemy z tolerancją laktozy. Dokuczają mu bóle brzuszka, a zbyt duża ilość gazów nie pozwala spać w ciągu dnia i nocy. Od niedawna siostra wprowadziła mu dietę wg kuchni pięciu przemian, która pomaga  nie tylko dzieciom alergicznym.  Zachęcam do zapoznania ze stroną:
http://kuchniapieciuprzemiandladzieci.blog.onet.pl/1,CT93649,index.html;
oraz forum, które prowadzi Magda Dudek: http://www.kuchniappdladzieci.pun.pl/forums.php
autorka książki.

Pozdrawiam wszystkie brzuszki łakomczuszki ,życząc UDANYCH WAKACJI!!!!!
KOCHANI zbierajcie skarby i wakacyjne pamiątki. We wrześniu z miłą chęcią je obejrzymy i posłuchamy WASZYCH wspomnień.


Lato , lato , lato czeka ,
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas .
Lato , lato , nie płacz czasem ,
czekaj z rzeką , czekaj z lasem
W lesie schowaj dla nas chłodny cień
Przyjedziemy lada dzień .                            BAWCIE SIĘ DOBRZE! DO ZOBACZENIA !








wtorek, 28 czerwca 2011

Zakończenie roku przedszkolnego 2010/2011


W las dam nurka i Kapturka szybko zmylę
w mą pułapke złapię Babke już za chwilę.
Gdy w brzuchu burczy,dostaję skurczy
i jem wszystko ,ze aż furczy ....TAKI ZE MNIE WILK
                                                        Dziś jest wielkie święto bajek
                                               żadna w książce nie zostaje
                                              idą sobie leśną drogą
                                                 by w to święto pobyć z sobą
Jak uważnie popatrzycie
i uważnie posłuchacie
gdy się tu za chwilę zjawią
to z pewnością je poznacie
Z królewiczem w zamku mieszkam
bo jestem KRÓLEWNA ŚNIEŻKA
  Jestem groźna czarownica...ha,ha
                                                      zna mnie cała okolica ....ha,ha
                                                      kiedy dnieje, kogut pieje,
                                                      ja się śmieję...ucha, ha
Mieszkała na leśnej polanie ,
                                                               w kielichu małego kwiateczka ,
                                                               a wszyscy kochali ją wokół ,
                                                               nazywając ją CALINECZKA

Całą bajkę mam już w głowie
zaraz to sprawdzicie sami,
oto dzieci, znaczą drogę okruchami
łamią chlebek na okruchy
aby znaleźć w lesie głuchym
drogę do swojego domu
Psyt!...nie mówcie nic nikomu
ale to zawodne znaki,
bo okruchy zjedzą ptaki

Inne koty chciały być
jak kot z bajki znany
więc zaczęły drogie szyć
buty i kaftany
Widząc takie rzeczy,
kot strasznie się rozgniewał
Ważne byś charakter miał, nic tu po cholewach




  
























 hej, ho, hej ,ho....do pracy by się szło
 Nie Mruczek , nie Burek
...nie jeż, nie ptak
CZERWONY KAPTUREK to ja zwę sie tak
 Mam warkoczyk, modre oczy , buzię mam jak mak................


Calineczka, Calineczka
delikatna jak szarotka
lecz zakocha się w niej każdy
kto ją na swej drodze spotka
Dziękuję mamie Zuzi i mamie Jagusi za udostępnienie zdjęć i filmu